wtorek, 26 lutego 2013

CYNAMONOWE NIEBO



Dziś miała być stylizacja, ale niestety żadne ze zdjęć wykonanych w sobotę nie nadaje się do publikacji - są zacienione, a mój odrost na włosach, który idę pomalować już w piątek wydawał się jeszcze ciemniejszy. Winę za to wszystko ponosi mocno zachmurzona aura. Otóż paskudna pogoda ostatnio panuje, a fe! Dlatego zamieszczam kilka fotek z niedzielnego pieczenia babeczek :) To mój pierwszy post o gotowaniu (a raczej pieczeniu), muszę przyznać, że świetnie się bawiłam po raz kolejny wypróbowując przepis z mojego ulubionego bloga kulinarnego http://madameedith.blogspot.com/. Przepisy z tego bloga są po prostu świetne, no a te babeczki... ach te babeczki były po prostu boskie i rozpływały się w ustach!

Żeby powalić wszystkich na kolana wystarczy:
Ciasto:
    500 g mąki pszennej
    1 łyżeczka soli
    50 g brązowego cukru
    15 g świeżych drożdży (lub 1,5 łyżeczki drożdży instant)
    75 g miękkiego masła
    200 ml mleka
    2 jajka

Nadzienie:
    100 g brązowego cukru
    65 g masła (roztopionego)
    1,5 łyżki cynamonu
    garść orzechów włoskich
    otarta skórka z 1 pomarańczy

A dalej poprowadzi was już Madame Edith, bo któż poprowadzi Was lepiej niż ona ;)
http://madameedith.blogspot.com/2013/02/cynamonowe-bueczki.html

Сегодня должна быть стилизация, но ни одна из фотографий, которые мы сделали в субботу к сожалению не годиться для публикации - все затенены, а мой отросток, который я иду покрасить уже в пятницу - казался ещё более тёмный. Вину за всё несёт крепко нахмуренная погода. Вот, в последнее время  господствует скверная погода.  Поэтому я решила Вам показать несколькие фотографии из воскресной выпечки кексов :) Это мой первый кулинарный пост и я очень хорошо игралась испытывая рецепт из моего любимого кулинарного блога  http://madameedith.blogspot.com/ Все рецепты из этого блога просто отличные, ну а эти булочки.. Ах эти булочки были просто изумительные и таяли во рту!

Чтобы восхитить всех, хватит:
Тесто:
    500 гр. пшеничной муки
    1 ложечка соли
    50 гр. коричнего сахара
    15 гр. свежих дрожжей
    75 гр. мягкого масла
    200 мл молока
    2 яйца

Начинка:
    100 гр. коричнего сахара
    65 гр. масла (распущенного)
    1,5 ложки корицы
    горсть грецких орехов
    стертая кожица с 1 апельсина

а далее поведёт вас уже Мадам Эдит
http://madameedith.blogspot.com/2013/02/cynamonowe-bueczki.html

Ciasto wyrobiłam przy pomocy mojego wszechmogącego robota kuchennego Bosch MUM56340.









Nie wyszedł mi tak foremny kształt jak Madame Edith, ale jestem pewna, że smakują tak samo pysznie!

Na koniec muszę powiedzieć, że czułam się zupełnie jak Bree z Desperate Housewives!
В конце хочу сказать, что я чувствовала себя так как  Бри Ван де Камп из "Отчаянных домохозяек".


czwartek, 21 lutego 2013

BURBERRY autumn/winter 2013


Jeszcze nigdy żadna kolekcja nie zachwyciła mnie tak bardzo jak nowa kolekcja Burberry Autumn/Winter 2013. Chcę mieć te wszystkie ciuchy! :D W kolekcji dominują burgund,beż i złoto, choć pojawiło się też trochę czerni i połączenia czerni z czerwienią. Kultowy trencz tym razem zdobią metalowe wykończenia, sporo też w kolekcji motywów zwierzęcych.

Ещё никогда ни одна коллекция так очень мне не понравилась как новая коллекция Burberry Autumn/Winter 2013. Я хочу  это все! :Д В коллекции доминируют бургунд, беж и золото, хоть появилось также сочетание черни с красным. Культовое пальто на этот раз украшают металлические кнопки, в коллекции есть также звериные мотивы и принты.












Oszalałam na punkcie tej torebki!
Я помешана на этой сумке!

Och! Ach! :)




Jestem ogromną fanką urody Cary Delevingne. Kiedy pierwszy raz ją zobaczyłam, pomyślałam: gdybym miała być kimś innym to właśnie tak chciałabym wyglądać! Trzeba przyznać, że ma niesamowite spojrzenie - można je określić mianem kultowego "hipnotajzyn" :)



 A Wam jak podoba się kolekcja? Dla mnie bomba!

poniedziałek, 18 lutego 2013

ZIMOWA ELEGANCJA


W sobotę kupiłam na przecenie piankową spódniczkę od Massimo Dutti i od razu chciałbym się nią Wam pochwalić. Jest super wygodna i mocno ogrzewa, zdecydowanie dobry zakup na zimę, a dzięki klasycznemu fasonowi będę w niej pewnie chodzić i za rok i za dwa ;) Szpilki od Gino Rossi z supermięciutkiej skóry sprawowały się znakomicie podczas wieczornego spaceru po wybrukowanym krakowskim rynku. Zestawienie tych wszystkich rzeczy z pewnością dodało mi lat, ale czasem tak trzeba  :)
Do wykonania fryzury ze zdjęć zainspirowała mnie Lily, serdecznie polecam jej tutoriale, jak po mistrzowsku wykonać fryzurę krok po kroku:
http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=eKNTJ-ZBcn4

В субботу я купила на распродажах юбочку от Мassimo Dutti из очень мягково материала и сразу я хотела бы похвастаться. Юбка является супер удобной а даже обогревает, решительно это хорошая покупка на зиму, а благодаря классическому фасону никогда не выйдет из моды ;) Туфли от Gino Rossi из супер мягкой кожи справлялись отлично во время вечерней прогулки по вымощенном краковском рынку. Составление этих всех вещей с уверенностью добавило мне лет, но время от времени так можно  :)

До выполнения причёски из фотографий вдохновила меня Лили - я поручаю её туториалы, как по-мастерски сделать прическу шаг за шагом.
http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=eKNTJ-ZBcn4





     Ktoś chętny na grę w szachy?/ Кто хочет поиграть в шахматы?

 
Chyba nikt./ Пожалуй никто.

    To idę do domu./ Иду домой.

                                                         Szpilki/Туфли: Gino Rossi
                                                         Bluzka, rękawiczki/Блузка, перчатки: H&M
                                                         Spódniczka/Юбка: Massimo Dutti
                                                           
                             
                                                   

czwartek, 14 lutego 2013

SHROVETIDE


Z kupowaniem często trzeba być ostrożnym. Lepiej dokładnie obejrzeć to co chcemy kupić, żeby uniknąć rozczarowania. Ale czasem na defektach można zyskać. Tak było 2 tygodnie temu kiedy szukałam małej czarnej :) Przedstawiona niżej sukienka z Mohito kosztowała na przecenie 59.90 PLN. Ale brakowało jednego złotego elementu, a dwa inne ledwie trzymały się na nitce. Zaproponowałam sprzedawczyni niższą cenę(a i tak była już niska), ze względu na defekt. Otrzymałam 15% rabatu i tym samym zapłaciłam 42 złote. A w domu przyszyłam to co odpadało, zajęło mi to 5 minut... no i mogę powiedzieć, że jestem z całej "transakcji" zadowolona :) A może macie jakieś ciekawe historie związane z zakupami?

Jak spędziliście ostatki?

С покупками надо быть осторожным. Мы должны подробно посмотреть то что хотим купить, чтобы избежать разочарования. Но иногда благодаря дефектaм  можно приобрести. Так было 2 недели тому назад во время покупок, когда я искала маленькое черное платье :) Нашла - черное платье (Мохито) стоило на скидках 59.90 злотых. Но отсутствовал один золотой элемент, а два другие едва держались на нитке. Я предложила продавщице низшую цену(а и так была уже низкая), из-за дефекта. Я получила 15%-ую скидку :). А может быть у вас есть какие-то интересные истории связанные с покупками?





niedziela, 10 lutego 2013

CIĄGLE ZIMA.

Niedziela. Dzień wolny, czas na relaks, czas ciepłego obiadku z rosołem w roli głównej i dobrych programów w telewizji. Jednak syndrom niedzielnego popołudnia znają chyba wszyscy. Najbardziej lubimy piątek (ta myśl: już za kilka godzin weekend!) i sobotę, czemu niedziela jest średnio lubiana? Przecież dopiero jutro idziemy do pracy, szkoły, obowiązków, a w niedzielę wypoczywamy! Jednak widmo nadchodzącego poniedziałku daje nam się we znaki i często nie potrafimy cieszyć się ostatnimi resztkami wolności, bo tu się pojawia analogia z piątku, z tym że myśl już inna: już za kilka godzin pięciodniowy kierat.

A ja lubię poniedziałki. Bo szybko mijają. Najgorsza jest środa, bo dwa dni za nami, ale jeszcze dwa przed nami. Czy nie mogłoby być tak, że środy będą wolne? Albo przynajmniej cykl pracy sześciogodzinny? No dobra, przynajmniej moglibyśmy w piątek po lunchu iść do domu i mieć dłuższy weekend, zupełnie jak Anglicy? Którą opcję wybieracie ? :)

Najnowszy z poniższego zestawu jest płaszcz, a najstarszy kilkudziesięcioletni sweter mojej babci (co tam kolekcja H&M Lany del Rey z moherowymi swetrami, ja to mam dopiero prawdziwy skarb). Moje ulubione, superwygodne spodnie H&M przysporzyły mi nie małe problemy w pracy, dlatego zakładam je tylko w weekendy, czapka pierwotnie miała ogon, ale bez żalu odcięłam kitę, jakoś dziwnie się z nią czułam ;), buty Zary to jeden z moich lepszych zakupów, były w sklepie tylko kilka dni, po czym doszczętnie je wyprzedano, zapłaciłam za nie pełną kwotę, ale warto było!!!








Płaszcz(obecnie na przecenie z 600 na 299 PLN)), Buty: ZARA
Spodnie: H&M
Torba: MONNARI
Sweter: VINTAGE (od babci)
Czapka: zakupiona w InterSporcie

środa, 6 lutego 2013

LATA 60.

Inspiracje latami 60. widoczne są we współczesnych trendach. W czasach, gdy ikoną stylu były Twiggy, Jackie Kennedy i Brigitte Bardot - damskie stroje codzienne były raczej proste i skromne. Sukienki, krótkie żakiety, płaszcze, dla ozdoby - kołnierze. Popularne były też sukienki z obniżoną talią.

Anne Bancroft, czyli słynna Mrs Robinson z kultowego filmu "Absolwent".

    Płaszcz "z leoparda" był wtedy tak popularny jak dziś.

Jackie Kennedy


Faye Dunaway w filmie "Bonnie&Clyde". Stylowy beret i apaszka to nieodłączny wizerunek filmowej Bonnie .


Współcześni Bonnie&Clyde

 Julie Chistie i modna dziś fryzura. Lana del Rey ma identyczną! 

                                                                  Annouk Aimee. 
Makijaż w latach 60. zwracał uwagę na oczy. Miały być duże, podkreślone kredką i mascarą, a nawet sztucznymi rzęsami, dzięki którym oczy wydawały się większe. Usta były podkreślone bardzo delikatnie. Brigitte Bardot wykreowała kobiecy i seksowny makijaż - kocie oczy i pastelowe usta. 


Anita Ekberg                                                                                                                     Audrey Hepburn
                                             
                                                                                   


                      Jackie Kennedy. Przyznajcie że mnóstwo jest w sklepach podobnych fasonów.

Współczesne lata 60.


  Podobna sukienka jaką ma Christina Hendricks na zdjęciu powyżej jest za 59,90 PLN w Zarze w kolorach granat lub zieleń. Ja upolowałam na przecenach sukienkę rodem ze "Śniadania u Tiffany'ego", którą niedługo zaprezentuję. Przeceny się już powoli kończą, mam nadzieję, że dobrze wykorzystałyście ten czas;)